Basen dla psa? Tak, w upalne dni pies ma możliwość ochłodzenia się kąpielą 🙂
Zależy mi aby pomóc psu przetrwać upał i zrobiłem trwały basen dla mojego pupila. Czy się udało? Oceńcie sami, bo mój CAO już w ubiegłym roku ten basen wypróbował. Przy okazji zrobił sobie z niego wielką miskę do picia i woli wodę z basenu niż świeżutką wodę z miski. Teraz mam pewność, że w największe upały wody do picia mu nie zabraknie 😉
Basen dla psa – założenia wstępne
Zanim zabrałem się do pracy określiłem wymagania:
- basen dla psa nie może mieć śliskiego dna.
- Basen dla psa musi być „bezobsługowy”, tak aby wystarczyło go czyścić raz w miesiącu.
- Woda musi być czysta i przejrzysta nawet po kilku tygodniach bez wymiany.
- Basen dla psa musi być trwały. Pies nie może go przegryźć lub uszkodzić pazurem.
- Dla psa, basen ma służyć ochłodzie, a nie pływaniu.
Z powyższych założeń wynika, że w basenie dla psa niezbędne będzie zastosowanie filtra oraz lampy UV do eliminacji glonów (miałem kiedyś oczko wodne i doświadczenia z utrzymaniem czystej wody teraz są bezcenne). Zarówno filtr, jak i lampa UV wymagają sterowania czasowego, więc dołączę je do bezprzewodowego systemu inteligentnego domu, i ustawię harmonogramy pracy automatycznej 🙂
Teraz należy zastanowić się,
z czego wykonać Basen dla psa?
Owczarek Środkowo Azjatycki (CAO) to duży pies. Mój „maluszek” mając 1 rok ważył 64 kg i nadal rósł. Dla takiego psa basen musi mieć głębokość około 30 cm i minimalne wymiary około 100 cm x 100 cm. Dla porównania mój CAO na legowisku o wymiarach wewnętrznych 120 cm x 120 cm (dwa połączone materace z dziecięcych łóżeczek).
Waga psa wykluczyła wykopanie dołu i wyłożenie go folią (pazury bez problemu ją przebiją). Również wszelkiego rodzaju kastry budowlane lub pojemniki na przewód zwierzyny stosowane przez myśliwych okazały się za małe 🙁 Znalazłem dziecięce piaskownice, o zbliżonych wymiarach zewnętrznych, ale były zbyt płytkie.
Wpadłem na pomysł zrobienia basenu dla psa z 1 000 l, zbiornika popularnie zwanego Mauzer. Wymiary ma odpowiednie (mniej więcej 100 x 100 cm), wykonany jest z bardzo wytrzymałego tworzywa sztucznego i dodatkowo w dolnej części ma zawór który będę mógł wykorzystać do spuszczania wody i podłączenia filtra.
Używane zbiorniki tego typu są ogólnie dostępne, lecz zakup odpowiedniego zbiornika okazał się sporym wyzwaniem. Zbiorniki tego typu wykorzystuje się do przewozu różnych trujących chemikaliów, po czym są myte i sprzedawane (przed zakupem warto porozmawiać z sprzedającym i poczytać etykiety które często są na tych zbiornikach naklejone). Ponieważ w moim przypadku woda w basenie dla psa będzie krążyć w obiegu zamkniętym nie chcę aby mój pies dostał jakiegoś uczulenia lub podtruwał się pijąc taka wodę.
Nowe zbiorniki są stosunkowo drogie i w moim rejonie trudno dostępne więc zależało mi na tym, aby kupić zbiornik używany, ale taki, w którym była przewożona chemia spożywcza.
Udało się 🙂 Od rolnika kupiłem zbiornik w którym przewożona była odżywka dla karpi w stawach hodowlanych. Można zaczynać 😉
Basen dla psa – próba
Uwzględniając wymiary mojego CAO, basen o tych wymiarach nie może być zbyt głęboki po pies do niego wejdzie i z niego nie będzie mógł z niego wyjść. Uwzględniając długość łap psa, odmierzyłem i przeciąłem zbiornik na dwie części (do wygładzenia krawędzi w obu częściach zbiorników użyłem drobnoziarnistego papieru ściernego).
Dolna część która będzie służyć jako basen dla psa ma wysokość 40 cm. Po skróceniu do odpowiedniej wysokości metalowego kosza, i odwróceniu do góry nogami górnej część mauzera, otrzymałem zbiornik na wodę o pojemności około 700 l który przydał się w ogródku 🙂
Ponieważ otrzymany zbiornik ma zbyt elastyczne ścianki aby można było wkopać go bezpośrednio do ziemi. Trzeba wykopać w ziemi dół i zrobić wzmocnienie, aby pies stając łapami przy krawędzi basenu nie spowodował obsunięcia ziemi (Docelowa waga psa około 80 kg, a nacisk głównie rozłożony na przednie łapy).
Wykonując basen dla psa nie wiedziałem czy mój CAO będzie chciał z niego korzystać więc zdecydowałem się na wykonanie próbnej konstrukcji a jeśli się sprawdzi, ulepszę ją.
W ziemi wykopałem dół o odpowiedniej wielkości, na spodzie ułożyłem płyty chodnikowe a ścianki wykonałem z ułożonych na sobie 39 bloczków betonowych.
Na dnie basenu dla psa ułożyłem gumową wycieraczkę którą można kupić i łatwo dociąć (występuje w rozmiarze 100 x 150 cm). Aby psu łatwiej wchodziło się do basenu w jednym miejscu z bloczka betonowego zrobiłem schodek (jest ciężki i na gumie – nie przesunie się).
Jak nauczyć psa, aby wchodził do basenu?
Teraz czas nauczyć psa, aby chętnie wchodził do basenu. Na razie nie nalewam wody, na początku kładłem smakołyki na najdalej oddalonym od krawędzi basenu bloczku (schodku), a gdy pies przyzwyczaił się do wchodzenia przednimi łapami na schodek to na dnie położyłem miskę i dałem do niej kilka smakołyków.
Gdy CAO chętnie wchodził do basenu aby zjeść smakołyki, zacząłem mu wrzucać do basenu piłki i patyki. Gdy bez większego zastanowienia wchodził, aby je przynieść nalałem do basenu trochę wody tak aby była około 10 cm ponad gumową wycieraczkę i kontynuowałem zabawy z psem polegające na wchodzeniu do basenu. Stopniowo dolewałem wody aż doszliśmy do etapu gdy basen dla psa był pełny wody a pies chętnie do niego wchodził.
Czy takie przyzwyczajanie psa do wchodzenia do basenu było konieczne?
W mojej ocenie tak. Co innego naturalne zbiorniki gdzie głębokość stopniowo się zwiększa. Do takich zbiorników psy chętnie wchodzą. Do małych i głębokich zbiorników z stromych krawędziach psy nie chcą wchodzić. Jeśli dodatkowo dno takiego zbiornika byłoby śliskie prawdopodobnie pies wszedłby raz i więcej do niego by nie chciał wejść.
Basen dla psa sprawdził się, ale w tej formie nie może zostać ponieważ stwarza poważne zagrożenie dla psa.
Nawet po napełnieniu wodą, pomiędzy plastikową krawędzią zbiornika a bloczkiem betonowym są na tyle duże szpary, że łapa psa może dość łatwo w nie wpaść więc kontuzję lub złamanie nie jest trudno. Poza tym nie mam jak podłączyć filtra i lampy UV.
Basen dla psa – wersja II
Wyciągnąłem zbiornik i rozebrałem ściankę z bloczków od strony zaworu spustowego. Z 50 cm odcinka rury kanalizacyjnej zrobiłem studnię chłonną, którą wewnątrz wypełniłem żwirem.
Z kątowników pospawałem dolną ramę i dospawałem pionowe słupki. Od spodu dospawałem trzy płaskowniki, dzięki którym po nalaniu do basenu wody rama będzie dociskana do podłoża.
Górną ramę pospawałem z ceownika. Dzięki temu krawędź basenu dla psa została usztywniona. W górnej części pionowych narożników (z kątownika) przyspawałem nakrętki M8. W górnej ramie na każdym narożniku jest wykonany otwór przez który śrubami z stali nierdzewnej górna rama zostanie dokręcona do ramy dolnej. Po sprawdzeniu i drobnych korektach w celu zabezpieczenia stalowej konstrukcji przed korozją zawiozłem ramę do ocynkowania ogniowego.
W stosunku do testowej basenu dla psa, przerobiłem ściankę od strony spustu wody. Wykonałem „schowek” na umieszczenie filtra i lampy UV.
Ponieważ zasilanie 230 V lampy UV oraz filtra umieszczę w altanie znajdującej się koło basenu, pomiędzy „schowkiem” a altaną wkopałem kilka metrów giętkiej rury o średnicy 50 mm (do kupienia w sklepach elektrycznych i marketach budowlanych). Przez tą rurę dwa razy do roku (wiosna podczas montażu i jesienią demontując na zimę) będę przeciągał przewody zasilające.
Ponieważ lubię szum wody, w basenie dla psa zrobiłem „wodospad”. Wierzę w mojego CAO, wiem, że wystająca rurka z której płynie woda wywoła jego zainteresowanie (jest silny i ma mocne zęby), więc nadziemną część rurki wykonałem z rurek miedzianych o średnicy 22 mm. Rurka umieszczona w ziemi to stalowa ocynkowana 1″ rurka wodna, która została docięta i nagwintowana na odpowiednią długość.
Dlaczego utrudniam sobie życie wykonując 2,5 m rurę z różnych średnic?
Chodzi o zachowanie maksymalnej wydajności pompy. Ponieważ basen dla psa ma pojemność wody około 300 l, wybrałem do niego pompę basenową z filtrem o wydajności 1 250 l/h i mocy około 36 W. Ponieważ pompa ta nie jest przystosowana do podnoszenia słupa wody (ponad lustro wody), a tylko do wprowadzania wody w ruch, zmniejszanie średnic rur, lub podniesienie wody ponad poziom basenu dla psa spowoduje spadek wydajności pompy a tego chciałbym uniknąć. Nie znam się na tym, wiec skonsultowałem temat z kolegą, który zajmuje się projektowaniem systemów pomp (sam ma psa), potraktował to jako dobrą zabawę (pomysł basenu dla psa bardzo mu się spodobał) i zalecił aby część podziemną wykonać rurą o tej samej średnicy co wylot wody z pompy, a tylko nadziemną część rury zwęzić i nie podnosić słupa wody zbyt wysoko.
Ponieważ 1″ ocynkowane rurki miałem w warsztacie, odpowiednio je dociąłem i nagwintowałem, rurki miedziane zostały zlutowane. Niestety po nalaniu wody i uruchomieniu całości okazało się, że po gwintowaniu źle doczyściłem rury i na powierzchni basenu dla psa pływa tłusta plama 🙁
Odrobina płynu do mycia naczyń i basen pokrył się warstwą piany 🙂
Po dwóch godzinach filtrowania usunąłem wodę z basenu, całość instalacji przepłukałem świeżą wodą i napełniłem basen. W ramach testu na razie zostawiłem tak działający basen dla psa na okres 7 dni.
Zielona woda w basenie dla psa
Po tym czasie woda zrobiła się zielona, więc do układu dołożyłem 11 W lampę UV (sterylizator CUV-111).
Ten sterylizator UV zalecany jest do akwariów o pojemności do 350 l, lub stawów o pojemności do 10 000 l, więc do mojego 300 l basenu dla psa będzie idealny.
Producent zaleca wymianę świetlówki UV po 10 000 h pracy, co w moim przypadku pracy przez 2 h na dobę przez 6 miesięcy w roku powinno mi starczyć na minimum 10 lat 🙂
Basen dla psa jako lampa ogrodowa?
Ze względów bezpieczeństwa zastanawiałem się w jaki sposób w nocy zabezpieczyć basen przed psem? Dziura w ziemi jest przez cały rok (woda tylko w okresie letnim), łatwo może się zdarzyć że pies zainteresowany kotem, ptakiem czy przejeżdżającym samochodem zapomni o basenie i wpadnie robiąc sobie krzywdę. Doszedłem do wniosku, że koło basenu przez cały rok musi być oświetlenie. Tylko jak to fajnie wykonać?
Mleczne tworzywo z jakiego wykonany jest basen dla psa powinno dobrze rozpraszać światło, co w połączeniu z wodą powinno dać ciekawy efekt. Postanowiłem spróbować. Zdecydowałem się na LED-ową oprawę ogrodową AKVEN LED 25720 Kanlux, zasilaną napięciem 12 V, o stopniu ochrony IP 68. Ta oprawa ma wymiary które idealnie pasują do mojego basenu dla psa ponieważ mogłem ją umieścić w wgłębieniu które znajduje się przy spuście wody.
Do zbiornika na wodę typu Mauzer można dokupić sporo dodatkowego osprzętu. Warto poszukać w internecie np. pod hasłem „mauzer zawór” lub „mauzer korek”.
Ponieważ zastosowane jest LED-owe źródło światła dołożyłem ściemniacz Blebox wLightBoxS co pozwoliło uzyskać ciekawe efekty.
Basen dla psa jako lapa ogrodowa sprawdza się w ciągu całego roku.
Zimą, gdy pompy i lampa UV są zdemontowane zawór spustowy jest otwarty dzięki czemu woda z topniejącego śniegu może odpłynąć do studni chłonnej której dno jest poniżej granicy przemarzania gruntu. Zresztą nawet gdyby całe zagłębienie wypełniło się wodą nie stanowi to żadnego zagrożenia ponieważ podświetlanie zrealizowane jest niskim napięciem 12 V, a lampa ogrodowa ma szczelność IP 68 (w moim przypadku oznacza ochronę przed skutkami ciągłego zanurzenia w wodzie).
Basen dla psa, jak zabezpieczyć schowek?
Schowek na filtr i sterylizator UV wyszedł „na styk”. Gdy będę kiedyś przerabiał basen dla psa, poszerzę „schowek” na całą szerokość basenu.
Zastanawiałem się w jaki sposób trwale zabezpieczyć „schowek” przed psem. Zamknięcie schowka musi:
- wytrzymać ciężar dorosłej osoby,
- nie może byś śliskie (nawet gdy jest mokre).
Pierwotnie chciałem użyć deski kompozytowej, lecz obawiam się, że w upały tworzywo rozgrzeje się na tyle mocno, że pies nie będzie chciał po tym chodzić (sam mam nieprzyjemne wspomnienia z chodzenia na bosaka po tarasie wykonanym z deski kompozytowej). Zdecydowałem się wykonać pokrywę „schowka” z naturalnych desek zabezpieczonych impregnatem.
Po obu stronach „schowka” za pomocą kołków rozporowych przymocowałem aluminiowe kątowniki, do których za pomocą wkrętów przymocowałem deski.
Z zewnątrz całość obsypałem piaskiem, a ponieważ bloczki są tylko poukładane na sobie, w większe szczeliny i miejsca wprowadzenia rur wstrzyknąłem piankę montażową. Po spuszczeniu wody i odłączeniu filtra basen dla psa w dwie osoby możemy wyciągnąć z bloczków betonowych chwytając za metalową ramę.
Sterowanie filtrami i podświetleniem basenu dla psa
W walce z „zielona wodą” najważniejsza jest regularność. Wiem, że nie będę pamiętał o ręcznym włączaniu i wyłączaniu filtra i sterylizatora UV, w efekcie albo będzie pracował niepotrzebnie wiele godzin / dni, albo zapomnę go włączyć. Mam tego świadomość więc do sterowania tym obwodem wykorzystałem sterownik switchBox którym steruję z smartfona lub przez przeglądarkę www. W switchBox ustawiłem dwa harmonogramy:
- o godzinie 11:00 włącz na czas 1 h,
- na 30 minut przed zachodem słońca włącz na czas 1h.
Dzięki temu dwa razy dziennie Blebox dba o włączenie i wyłączenie oczyszczania basenu, a ja dodatkowo w dowolnym czasie mam możliwość włączenia lub wyłączenia układu filtrującego z telefonu. Przydaje mi się to, gdy siedząc w altanie chcę posłuchać szumu wody (smartfon zawsze jest pod ręką).
Do sterowania podświetleniem basenu wykorzystałem ściemniacz wLightBoxS, którym steruję z tej samej aplikacji i w którym również zdefiniowałem odpowiednie harmonogramy pracy.
W okresie zimowym podświetlenie basenu włącza się dwa razy na dobę:
- włącza się o godzinie 6:00 i wyłącza 25 minut po wschodzie słońca
- włącza się 30 minut po zachodzie słońca i wyłącza się o godzinie 22:30
W okresie letnim harmonogram zmieniam na:
- włącza się 30 minut po zachodzie słońca i wyłącza się o godzinie 23:59
Możliwości sterowników Blebox są ogromne, a w połączeniu z atrakcyjną ceną i faktem, że wystarczy jeden element Blebox, aby korzystać z udogodnień jakie daje automatyka to bardzo kuszące rozwiązanie którego możliwości opisałem w artykule: Jakie możliwości daje bezprzewodowy system Inteligentnego Domu? Cz. 3.
Basen dla psa, czy to już koniec?
W tym artykule to już koniec, ale w moim ogródku zmiany są czymś normalnym, więc marzy mi się zabudowanie rury z której woda wpada do basenu. Może jakieś łupki i skalniak z którego woda będzie wpływać do basenu dla psa? Czas pokaże 😉
Uważny obserwator zauważył, że na niektórych zdjęciach woda do basenu wpływa po prostu z rury, a na innych zdjęciach z końcówki (deszczownicy). Robiłem różne testy i deszczownica się nie sprawdziła z dwóch powodów: zbyt mocno zmniejszała przepływ wody, ale ważniejszy jest taki, że gdy woda do basenu wpływała z deszczownicy pies nie chciał wejść do basenu. Gdy woda wpływa z rury jednym strumieniem, pies nie ma oporów przed wejściem do basenu i nawet pije wodę która płynie strumieniem.
Podsumowując, w lecie mój pies pije wodę z basenu, a w zimie, gdy w basenie nie ma wody pije z podgrzewanej miski która mu zrobiłem 🙂