Strona główna Aktualności Piotr – czy instalator jest odpowiedzialny za awarię?

Piotr – czy instalator jest odpowiedzialny za awarię?

3
275
Instalator

Czy instalator nie jest zobowiązany do zaprojektowania tak instalacji aby była zabezpieczona przed tego typu awarią…

Pytanie

Proszę o informację czy istnieją jakieś wytyczne związane z instalacją videfonów w wielorodzinnych budynkach mieszkaniowych? Zastanawia mnie fakt, czy powstałe zwarcie instalacji domofonu w jednym lokalu mieszkalnym może spalić wszystkie urządzenia w videofonowe w całym budynku? Czy instalator nie jest zobowiązany do zaprojektowania tak instalacji aby była zabezpieczona przed tego typu awarią…

Pozdrawiam,
Piotr

Instalator czy projektant?

Panie Piotrze, poruszył Pan bardzo drażliwy w Polsce temat. Słowa klucz INSTALATOR i PROJEKT.

Niech każdy zajmie się tym na czym się najlepiej zna, instalator jest od wykonywania instalacji, projektant jest od wykonywania projektów.

Owszem są instalatorzy, którzy mają uprawnienia do projektowania, ale uczciwie trzeba przyznać, że w każdej z tych dwóch dziedzin (wykonywanie instalacji i projektowanie) zmiany następują tak szybko, że jeśli chce się wykonywać coś dobrze, należy się skupić na jednym. Albo na projektowaniu, albo na wykonywaniu instalacji.

Szczególnie w budynkach wielorodzinnych (nazwę je wspólnotami) obowiązuje zasada CCC. Najczęściej rozpisywane są przetargi, gdzie jedynym kryterium jest najniższa cena.

W takim przypadku, instalator proponuje wybrany przez siebie system (najtańszy, który spełnia minimalne wymogi często słabo określone przez zamawiającego) i oferuje najtańszym kosztem montaż systemu według schematu podanego przez producenta (najprostsze rozwiązanie). Ma być szybko i tanio.

Należy zwrócić uwagę na określenie najtańszy system.

Ceny urządzeń nie biorą się znikąd

Na cenę składa się wiele czynników nie widocznych na pierwszy rzut oka, a są to często elementy elektroniczne lepszej jakości. Wewnętrzne zabezpieczenia i filtry wbudowane w urządzenia, które w normalnej pracy urządzeń (idealne warunki laboratoryjne) są bezużyteczne, natomiast są niezastąpione w sytuacjach awaryjnych lub sytuacjach gdy urządzenie pracuje w złym środowisku, czyli tam gdzie występują zakłócenia.

W tym miejscu należy powiedzieć, że jakość energii elektrycznej w naszych gniazdkach w większości jest kiepskiej jakości (czemu często sami jako użytkownicy jesteśmy winni). Występują w niej przepięcia, zakłócenia itd. (patrz komentarz pod artykułem).

Również sami użytkownicy stosując w swoich domach czy mieszkaniach elektroniczny sprzęt niskiej jakości przesyłają do sieci sporo zakłóceń. Kiepskiej jakości, bo najtańszy pozbawiony jakichkolwiek filtrów. Sprzęt, który często nie ma wymaganych badań czy certyfikatów, ale ma atrakcyjną cenę i nawet działa!

Nie znam sytuacji przez Pana opisywanej, ale z opisu, który Pan zrobił bardziej skłaniałbym się do stwierdzenia, że w jednym lokalu wystąpiło przepięcie, które uszkodziło pozostałe urządzenia w całym systemie.

Dodatkowe zabezpieczenia

Zawsze istnieje możliwość dodatkowego zabezpieczenia całego sytemu lub pojedynczych urządzeń przed skutkami zwarć lub przepięć, tylko wiąże się to z koniecznością:

  • określenia zagrożeń, czyli co (jakie urządzenia) i przed czym chcemy ochraniać?
  • Wykonania kompleksowego projektu, co często wiąże się koniecznością sprawdzenia budowy przez projektanta aby zapoznać się z już istniejącą infrastrukturą w celu określenia dodatkowych możliwych źródeł zagrożeń takich jak brak minimalnego odstępu izolacyjnego pomiędzy piorunochronem a elementami instalacji elektrycznej.
  • Zakupu dodatkowych urządzeń np. ograniczników przepięć.

Zastanówmy się przed czym chcemy chronić?

Przepięcie, przepięciu nie równe (zwarcie, zwarciu również). Istnieją ograniczniki przepięć różnej klasy. Poszczególne urządzenia zabezpieczające odpowiednio wpina się w instalacje tworząc cały system.

Jak pewnie się Pan domyśla w zależności od tego przed czym chcemy chronić można użyć zabezpieczeń z różnych półek jakościowych i cenowych.

Kto za to zapłaci?

Czy wspólnota zdecyduje się na wybór instalatora, który zaproponuje 2, 3 razy droższe rozwiązanie, ale kompletnie zabezpieczone?

Nie pomyliłem się!

Urządzenia zabezpieczające mogą być droższe od urządzeń, które są chronione i należy zadać pytanie:

  • Czy zależy nam na ochronie urządzeń?
  • Czy zależy nam na utrzymaniu ciągłości funkcjonowania urządzeń (systemu)?

Jeśli zależy nam tylko na zabezpieczeniu urządzeń (ewentualny czas przestoju nie jest problemem) nie ma ekonomicznego uzasadnienia montować zabezpieczeń, które będą droższe niż chronione urządzenia.

Jeśli zależy nam na utrzymaniu ciągłości działania sytemu i jest to najważniejsze, wówczas można zamontować ochronę, która nawet jest droższa niż chronione urządzenia. Uzasadnieniem jest konieczność zachowania nieprzerwanego dostępu do usługi (w tym przypadku aby system działał).

Istnieją różne obowiązujące akty prawne lub zalecenia, które nakazują zabezpieczanie urządzeń przed skutkami zwarć i przepięć, lecz ze względów kosztowych projektanci i instalatorzy starają się realizować je w minimalnym możliwym zakresie.

Przykład

Jeśli mówimy o zabezpieczeniu anteny TV lub komputera przed skutkami przepięć, które urządzenie Pan wybierze?

Dodam, że w opinii wielu instalatorów przedstawione w poniższej tabeli urządzenia są zamienne – ja się z tą opinią NIE ZGADZAM!

Instalator może założyć element - tylko czy on przed czymś zabezpiecza? Instalator może zaproponować ogranicznik przepięć do anten TV
Instalator może zaproponować taki element tylko jaki poziom zabezpieczeń uzyskuje? Instalator może założyć ogranicznik przepięć do sieci LAN (wewnętrzna sieć komputerowa) internet

Porównał Pan ceny?

9,90 zł albo 448,42 zł

39 zł albo 595,97 zł

Jeśli mówimy o komputerze czy telewizorze, to w zależności jak wykonana jest instalacja, może okazać się, że aby ochrona była skuteczna we wspólnocie należy takie zabezpieczenia założyć przy KAŻDYM komputerze i przy KAŻDYM telewizorze i tu dopiero mamy zabezpieczone wybrane urządzenie od przepięcia które może przyjść tymi przewodami a nie wiemy nic o zabezpieczeniu linii zasilającej, czyli gniazdek 230 V.

Jako podsumowanie lewej części tabeli przytoczę cytat, który trafnie oddaje sytuację:

„Klient udaje, że płaci, producent udaje że chroni”

Wracając do Pana pytania: „Czy instalator nie jest zobowiązany do zaprojektowania tak instalacji aby była zabezpieczona przed tego typu awarią…”

Umowa

Należy wrócić do umowy jaką zawarli Państwo z instalatorem.

Czy w umowie był wymóg wykonania projektu, a następnie wykonania instalacji zgodnie z projektem?

Jeśli TAK, to czy zostało określone co ma zawierać projekt?

Wato poczytać

Instalacje videodomofonu należy zaliczyć do instalacji teletechnicznej, teleinformatycznej, a zagadnienia, które zasygnalizowałem powyżej są szerzej opisane w artykułach:

Do pobrania wzór umowy z elektrykiem

Aktualizacja 2019 10 14

Uzupełniając materiał, zamieszczam informację jaką dostałem mailem od Pana Tadeusza z firmy WEKTA.

Dobry wieczór, montaż systemów domofonowych oraz innych jest opisany w ustawie o wyposażeniu budynków.
Dotyczy to wielu elementów teletechnicznych w tym systemu SOS „

Pan Tadeusz odsyła również do Warunków Technicznych:

Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. z 2015 r. poz. 1422 i z 2017 r. poz. 2285)
– tekst jednolity opracowany przez: Stowarzyszenie Nowoczesne Budynki

Pobierz PDF >>

3 komentarze

  1. krzysiek

    14 października 2019 o 08:28

    > W tym miejscu należy powiedzieć, że sieć energetyczna zasilająca nasze domy i mieszkania w większości jest kiepskiej jakości. Występują w niej przepięcia, zakłócenia itd.

    Ale to się Panu wydaje, czy ma Pan jakieś twarde dane? Jakość energii jest regulowana ustawowo i z tego co wiem ZE dotrzymują parametrów jakościowych. Rozporządzeniu Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 20 grudnia 2004 r. w sprawie szczegółowych warunków przyłączenia podmiotów do sieci elektroenergetycznych, ruchu i eksploatacji tych sieci.

    Odpowiedz

    • Piotr Bibik

      14 października 2019 o 17:10

      Przedstawiłem moje subiektywne zdanie dotyczące jakości energii jaką mamy w domach czy mieszkaniach i jak napisałem często sami jesteśmy winni stosując urządzenia, które do sieci nigdy nie powinny być podłączane, chociażby ze względu na zakłócenia jakie emitują. Mam na myśli chociażby różne zasilacze do elektroniki z dalekiego wschodu.

       

      Przykładowo 10 piętrowy blok.

      Nie wypowiadam się na temat jakości energii jaka dochodzi do bloku. Mówię o jakości energii jaka dochodzi do gniazdka.

       

      W bloku rzadko jest dobrze wykonana ochrona przeciwprzepięciowa. Developer bardzo pilnuje kosztów i zdarzają się nowe mieszkania, w których nie ma ograniczników przepięć. Jest tylko jeden ogranicznik na zasileniu całego bloku, potem w mieszkaniach nie ma żadnego. Znam takie nowo oddane bloki.

       

      Jeśli przepięcie występuje wewnątrz bloku, lub jeśli jest to przepięcie indukowane po uderzeniu pioruna w sąsiedni obiekt, to w gniazdkach pojawia się przepięcie o wartości znacznie przekraczającej dopuszczalne parametry.

       

      Przykład z domku jednorodzinnego.

      Monitor LCD podłączony do gniazdka w domku jednorodzinnym miał zakłócenia (co jakiś czas przez monitor „przebiegało zakłócenie” denerwujące użytkowników). Źródło zakłóceń staraliśmy się zlokalizować za pomocą analizatora parametrów sieci PQM (nie pamiętam modelu).
      Okazało się, że źródłem zakłóceń były ściemniacze oświetlenia starszej generacji, zamontowane prawie w każdym pokoju. Po założeniu na zasilaniu monitora odpowiednich filtrów problem ustąpił.

       

      Z punktu widzenia zwykłego użytkownika (który nie jest elektrykiem), jakość energii elektrycznej w gniazdku w opisanych przypadkach jest zła.

       

      Podsumowując, Pana słuszne spostrzeżenie.

      Niefortunnie użyłem słowa „sieć energetyczna”. Osoby, które są z branży, mogły rzeczywiście mieć inne skojarzenia. W materiale już wprowadziłem odpowiednie korekty.

       

      Dziękuje za czujność 🙂

      Odpowiedz

  2. Tadeusz

    14 października 2019 o 20:13

    Problem jest w egzekwowaniu prawa.

    W prawie budowlanym jest obowiązkowy system SOS.

    W świetle alienacji w zamkniętych osiedlach oraz starzenia się społeczeństwa ten system jest po prostu konieczny.

    I co ?

    Nic.

    Projektanci nie wpisuja go do projektów, a jezeli nawet to deweloperzy z oszczędności go nie montują.

    Koszty ?

    70 pln od mieszkania. W cenie doposażenie już położonej instalacji domofonowej o identyfokowalne sygnały cyfrowe WZYWZM POMOCY do tego modem GSM z możliwością wpisania tresci alertu oraz numeru alarmowego dla danego lokalu.

    Do tego zwalnianie rygla w drzwiach klatki z ktorej nastąpiło wolanie pomocy aby ulatwic dostęp służbom ratunkowym.

    Nawet tak znakomity deweloper jak PFR czyli mieszkanie plus na tym oszczędza.

    To jest problem.

    Pozdrawiam serdecznie Tadeusz Kołodziejczyk

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

× 1 = 9

Zobacz także

W jaki sposób zabezpieczyć dom, lub mieszkanie przed powodzią?

Jak szybko i skutecznie zabezpieczyć się przed powodzią? Co z elektryką…