Czy przedłużenie przewodu 5×2,5 do zasilenia aneksu kuchennego o 15 m będzie miało znaczenie?
Pytanie
Dzień dobry Panie Piotrze.
Mam pytanie. Przenoszę aneks kuchenny do salonu. Mieszkanie posiada gniazdo „siły” w kuchni. Od skrzynki z bezpiecznikami do gniazda w „starej kuchni jest około 10 m. przewodu. Muszę dołożyć do tego kolejne 15 metrów przewodu 5×2.5 mm2. Płyta 6 800 W, piekarnik 2 800 W. Czy taka długość przewodu od rozdzielnicy /w sumie razem ok. 25 m/ jest akceptowalna?
Pozdrawiam i o ile to możliwe poproszę o odpowiedź.
Adam
Odpowiedź
Panie Adamie z prawnego punktu widzenia zakres prac, który Pan opisuje wymaga sporządzenia projektu. Zagadnienie to opisałem w jednym z artykułów więc sugeruję zapoznać się z tematem: Katarzyna – zasilanie płyty indukcyjnej, czy potrzebny projekt elektryczny?
Niezależnie od wymogów prawnych zastanówmy się jaki przekrój przewodu byłby odpowiedni i podsumowujmy posiadane informacje:
- przewód 5×2,5 mm2
- długość przewodu 25 m
- łączna moc podłączonych w tym samym czasie urządzeń 9 600 W, czyli 9,6 kW.
- napięcie zasilania 230 / 400 V AC.
Zacznijmy od określenia
Jaki powinien być przekrój pojedynczej żyły przewodu?
Zakładam (bo nie mamy szczegółowych informacji), że zarówno piekarnik jak i płyta są elementami grzejnymi (nie jest to oczywiste, bo może być np. płyta indukcyjna). Ponieważ nie mam informacji na temat elektrycznego układu połączeń płyty ani piekarnika nie mam jak obliczyć realnego obciążenia poszczególnych faz więc dla lepszego zobrazowania dalszej części wypowiedzi spróbujmy przyjąć kilka możliwych ewentualności.
Zasilanie 1-fazowe płyty i piekarnika
obliczamy korzystając z wzoru
I=P/U
Gdzie:
I – prąd płynący w obwodzie wyrażony w Amperach [A],
P – maksymalna moc podłączona do obwodu wyrażona w Watach [W] w naszym przypadku jest równa 9 600 W
U – napięcie zasilania wyrażone w Woltach [V] w omawianym przypadku napięcie w układzie jednofazowym wynosi 230 V
Po podstawieniu do wzoru i dokonaniu obliczeń otrzymujemy wartość płynącego prądu 41,7 A
Zasilanie 2-fazowe piekarnika i płyty
obliczamy z wzoru (omówię tylko nowe pojawiające się we wzorze oznaczenia)
I = P/(√2*U*cos Ø)
P = 9 600 W
cos Ø = 1 – współczynnik zależny od rodzaju obciążenia. Dla obciążenia rezystancyjnego = 1
Ponieważ nie mam informacji na temat wewnętrznych połączeń elektrycznych wykonam obliczenia dla napięcia fazowego i międzyfazowego.
U = 230 V | U = 400 V |
29,5 A | 17 A |
Zasilanie 3-fazowe płyty i piekarnika
skorzystamy z wzoru
I = P/(√3*U*cos Ø)
P = 9 600 W
cos Ø = 1
W tym wypadku również obliczenia robię dla napięcia fazowego i międzyfazowego.
U = 230 V | U = 400 V |
24,1 A | 13,9 A |
Krytycy powyższych wyliczeń będą mieli rację, ponieważ możliwych kombinacji zasilenia jest więcej i do realnych obliczeń należy ustalić z jakim układem połączeń i jakimi wartościami napięć mamy do czynienia w konkretnym przypadku? Dodatkowo warto pamiętać, że pola grzewcze mają różną moc więc nawet jak urządzenie będzie działać z pełną mocą obciążenie pojedynczych faz nie będzie równe. Do tematu wrócę w dalszej części wypowiedzi a teraz zastanówmy się:
Jaki przekrój przewodu do zasilania płyty i piekarnika?
Sprawdźmy jaki maksymalny prąd może popłynąć przez przewód o przekroju 2,5 mm2? Ponieważ w pytaniu została tylko podana liczba żył i przekrój (5×2,5), wiec dla ułatwienia przyjąłem, że mówimy o przewodzie YDYp.
Obciążalność prądowa przewodów YDYp żo 450/750 V wg DIN VDE 0298 część 4 temperatura żyły przewodu 70 oC. Temperatura otoczenia 30 oC. | ||||
Sposób wykonania instalacji | Wielożyłowy przewód instalacyjny w powłoce w rurze elektroinstalacyjnej w izolowanej cieplnie ścianie | Wielożyłowy przewód instalacyjny w powłoce w rurze elektroinstalacyjnej na ścianie | Jedno lub wielożyłowy przewód instalacyjny w powłoce ułożony na ścianie | Wielożyłowy przewód instalacyjny w powłoce w odstępie co minimum 0,3 x średnica d od ściany |
Liczba obciążonych żył | 5 | |||
Przekrój znamionowy żył | 2,5 mm2 | |||
Obciążalność prądowa | 13,1 A | 15,0 A | 18,0 A | 18,8 A |
Jak widać obciążalność prądowa przewodu zmienia się wraz z sposobem ułożenia, ale to nie wszystko bo zanim udzielona zostanie odpowiedź jaki prąd może bezpiecznie płynąć przez przekrój 2,5 mm2 warto sprawdzić w jakim miejscu przewód będzie pracował? Określmy, czy w jakiś miejscu jego trasa nie przebiega np. na odcinku grzejącego się komina, za grzejnikiem, czy w innym miejscu gdzie nawet okresowo występuje wyższa temperatura. Dlaczego? Pod wpływem temperatury zmienia się rezystancja żyły przewodu wykonanej z stopów miedzi co wiąże się z zmianami w obciążalności prądowej. Dla lepszego zobrazowania w poniższej tabeli podałem wyniki po zastosowaniu współczynnika korekcyjnego zależnego od temperatury:
Wielożyłowy przewód instalacyjny YDYp 5×2,5 450/750 V w rurze elektroinstalacyjnej ułożonej w izolowanej cieplnie ścianie. | ||||||||
Temperatura otoczenia | 30 oC | 35 oC | 40 oC | 45 oC | 50 oC | 55 oC | 60 oC | 65 oC |
Obciążalność prądowa | 13,1 A | 12,3 A | 11,4 A | 10,9 A | 8,0 A | 6,6 A | 5,4 A | 4,6 A |
Przypominam, że w pytaniu nie został określony rodzaj użytego przewodu wiec rozważania robimy dla najbardziej popularnego przewodu YDYp. Jeśli użyte są inne przewody to na podstawie ogólnodostępnych danych katalogowych można dokonać własnych obliczeń.
Podsumowanie obciążalności przewodu
Obciążalność prądowa przewodu YDYp 5×2,5 450/750 V w zależności od sposobu ułożenia i temperatury waha się od 4,6 do 18,8 A. W zależności od sposobu połączenia płyty i piekarnika spodziewamy się prądów o wartości od 13,9 do 41,7 A (obliczenia robione na początku artykułu). Ponieważ mamy wiele niewiadomych zasygnalizowałem kilka ważnych kwestii, które należy doprecyzować i nie będę dalej rozwijał tego tematu, lecz odeślę do artykułu: Instalacja elektryczna – kable i przewody – PORADNIK cz. 1 Ale poświęćmy teraz chwilę na inne zagadnienie i zastanówmy się:
Jak zabezpieczony jest obwód?
Przewód lub kabel to jedno, ale należy przypomnieć jaką rolę w instalacji elektrycznej pełni zabezpieczenie nadprądowe popularnie zwane „bezpiecznikiem”. W skrócie rolą zabezpieczenia nadprądowego jest zabezpieczenie kabli i przewodów przed skutkami zwarć i przeciążeń, więc przed nadmiernym przegrzaniem, które może doprowadzić do uszkodzenia izolacji co w efekcie kwalifikuje przewód lub kabel do wymiany. Zabezpieczenia nadprądowe są znormalizowane. Producenci produkują je według ustalonych typoszeregów (czasami są wykonania niestandardowe, ale to rzadkość). Standardowy typoszereg przedstawia się następująco: 0,5; 1; 2; 3; 4; 6; 10; 13; 16; 20; 25; 32; 40; 50; 63 A. Ponieważ w omawianym przypadku maksymalna obciążalność przewodu w zależności od sposobu ułożenia i temperatury waha się w zakresie od 4,6 do 18,8 A więc rozważamy zabezpieczenie przewodu wyłącznikiem nadprądowym o wartości: 4; 6; 10; 13; 16 A. Ponieważ z szacowanego obciążenia (wyliczenia na początku artykułu) spodziewamy się prądów o wartości od 13,9 do 41,7 A więc chcąc zasilić odbiorniki rezystancyjne o mocy 9 600 W przewodem 5×2,5 mm2 musimy zastosować zabezpieczenie nadprądowe 16 A i obciążenie powinno być podzielone pomiędzy fazy tak, aby w żadnej fazie płynący prąd nie przekroczył 16 A i przewód powinien być tak ułożony, aby jego długotrwała obciążalność z uwzględnieniem współczynnika koregcyjnego była większa od spodziewanego prądu czyli 16 A.
I znowu ktoś powie, po co tyle pisania przecież wiadomo, że 2,5 mm2 zabezpiecza się 16 A, ale czy komentujący pamięta o współczynniku korekcyjnym i sposobie ułożenia przewodu?
Tyle teorii i to przy założeniu, że obciążenie pomiędzy fazami będzie takie samo, ale należy pamiętać, że praktyka często mija się z teorią i na podstawie danych jakie od Pana otrzymałem nie jestem w stanie ustalić jakie będzie maksymalne obciążenie jednej fazy wiec nie mogę realnie odnieść się do tematu pytania. Wspomną, że jeśli bym wykonywał taką instalację u siebie w domu to nie zdecydowałbym się na takie rozwiązanie i użyłbym dwóch osobnych przewodów o przekroju żyły 4 mm2 na całym odcinku od rozdzielnicy do płyty i piekarnika.
Zagadnienie można jeszcze bardziej „skomplikować” jeśli będziemy rozmawiać o współczynniku jednoczesności. Co prawda w omawianym przypadku przyjąłbym założenie, że zarówno płyta jak i piekarnik będą pracować równocześnie z pełną mocą, ale warto przybliżyć zagadnienie.
Co to jest współczynnik jednoczesności?
Gdy analizujemy maksymalne możliwe obciążenie jakie podłączamy do obwodu elektrycznego często można dojść do absurdalnych wniosków a przecież bardzo często występują sytuacje, że tylko część urządzeń jest w tym samym czasie podłączona do zasilania z pełną mocą i tu właśnie mówimy o współczynniku jednoczesności. W uproszczeniu możemy przyjąć, że współczynnik jednoczesności pomaga realnie oszacować ile urządzeń (a dokładnie urządzenia o jakiej mocy) będą w tym samym czasie podłączone do zasilania i będą pracować z pełną mocą.
Tu dochodzimy do Pana wymagań i założeń jakie Pan przyjął. Jeśli zostaną źle dobrane zabezpieczenia nadprądowe obwód będzie przeciążony i w zależności od konkretnej sytuacji zabezpieczenia mogą wyłączać się od razu po włączeniu urządzeń, lub dopiero po jakimś czasie od uruchomienia urządzeń z pełną mocą. Dlaczego? To normalne zachowanie podczas „lekkiego przeciążenia”, ale jest to temat który zapewne rozwinę w innym artykule.
Nie powinno się powtarzać, ale ponieważ nie znam realnego obciążenia poszczególnych faz jakie u Pana wystąpią wiec możemy tylko teoretyzować. W praktyce urządzenia mogą mieć różne połączenia wewnętrzne i w różny sposób mogą obciążać poszczególne fazy. Zagadnienie to poruszałem w artykule: Jacek – zasilanie piekarnika i płyty indukcyjnej.
Pytanie cd.
Panie Piotrze, ale nie rozumiem czegoś. Wg. internetowego kalkulatora dla odległości przewodu 10 metrów, jaki 25 metrów wychodzi maksymalny prąd ok. 18 A. Natomiast mam wg. projektu nominalnie 10 metrów od rozdzielnicy, czy dołożenie tych 15 metrów robi taki opór, że trzeba kłaść 4 mm2. Z wszelkich internetowych kalkulatorów wychodziło mi, że przy maksymalnych obciążeniach będzie ok. 5 A na fazę./?/
Odpowiedź cd.
Panie Adamie, pytał Pan, czy po rozbudowie akceptowalna jest długość około 25 m przewodu 5×2,5 mm2 od zabezpieczeń nadprądowych do odbiornika o mocy 9,6 kW. Przy niepełnych danych (a z Pana opisów nie mam wszystkich informacji) nie można odpowiedzialnie udzielić jednoznacznej odpowiedzi, bo wszystko zależy od drobnych szczegółów. Na początku dokonaliśmy próby oszacowania prądów więc nie wiem na podstawie jakich danych wychodzi 5 A na fazę?
Wyjaśnijmy – jest duża różnica pomiędzy tym jak się powinno robić a tym jak w większości przypadków się robi. Opisałem to w artykule: Czy elektryka musi być taka droga?
Niestety tak wygląda polska brutalna rzeczywistość. W dużym uproszczeniu zakres prac, który planuje Pan wykonać należy rozważyć przynajmniej w dwóch aspektach:
- prawidłowa praca urządzeń (w tym brak przypadkowych wyłączeń zasilania np. na wskutek przeciążenia).
- Skuteczność ochrony przeciwporażeniowej (zmiana wartości impedancji pętli zwarcia).
Jeżeli przewody w budownictwie mieszkaniowym ułożone są w tynku, zabezpieczenie nadprądowe, w Pana przypadku najprawdopodobniej 16 A jest prawdopodobnie odpowiednie dla przekroju 2,5 mm2. Jeśli podłączy Pan do tego obwodu zbyt duże obciążenie zabezpieczenie ochroni przewody, ale wyłączy zasilanie co z punktu widzenia użytkownika może być denerwujące i mało komfortowe. Pisałem, że sam u siebie założyłbym 4 mm2 ponieważ nie wykonałbym instalacji w najniższym dopuszczalnym standardzie. Wolałbym mieć zapas i w przyszłości możliwość swobodnego doboru urządzeń końcowych bez zastanawiania się, czy o kilka Watów przekroczyłem maksymalną dopuszczalną moc, czy nie (dotyczy np. dostępnych domowych płyt indukcyjnych). Przypominam:
Obwód zasilający kuchenkę elektryczną powinien mieć obciążalność prądową długotrwałą:
-
co najmniej 16 A w przypadku linii trójfazowej,
-
co najmniej 25 A w przypadku linii jednofazowej.
Źródło: N SEP-E-002 3.6.6.
W Pana przypadku zakładam, że ten MINIMALNY warunek zastosowania zabezpieczenia 16 A przy instalacji 3-fazowej jest spełniony. I znowu dochodzimy do zagadnienia prądów płynących w poszczególnych fazach. Załóżmy, że maksymalna moc płyty wynosi 6 700 W, na tej podstawie nie jestem w stanie określić maksymalnego prądu jaki będzie pobierany na fazę, bo nie znam układu połączeń płyty. Ta sama płyta może być zasilana w kilku wariantach co obrazują poniższe przykładowe schematy:
- 3 fazy 400 V
- 2 fazy 400 V
- 3 fazy 230 V
- 1 faza 230 V
W każdym z tych układów popłyną inne prądy, więc wystąpią inne spadki napięć, które należy uwzględnić wydłużając przewody. Czy należy się przejmować spadkami napięć? Warto zapoznać się z artykułem: Jurek – czy agregat nadaje się do zasilenia podkaszarki? w którym długość przewodów uniemożliwiała prawidłową pracę zasilanych urządzeń.
Ile urządzeń można zasilić z jednego „bezpiecznika”?
Kolejny temat jaki warto poruszyć to zasilenie z jednego obwodu płyty indukcyjnej i piekarnika. Każde z tych urządzeń powinno mieć swój osobny obwód zabezpieczony wyłącznikiem nadprądowym. Dlaczego?
Każdy odbiornik o mocy 2 kW i większej należy zasilić z odrębnego, przeznaczonego dla niego obwodu niezależnie od tego, czy jest on przyłączany do gniazdka wtyczkowego, czy do wypustu instalacyjnego.
Źródło: N SEP-E-002 4.2.1.2.
W Pana przypadku należy poprowadzić osobny obwód do płyty indukcyjnej i osobny do piekarnika. Więcej informacji w tym temacie znajdzie Pan w artykule: Instalacja elektryczna – kable i przewody – PORADNIK cz. 1 w dziale Instalacja elektryczna – ile obwodów?
Wracając do wspomnianych spadków napięć, wydłużenie przewodu o 15 m może mieć wpływ na spadki napięcia jakie wystąpią na przewodzie a które zależą od maksymalnego obciążenia i przekroju żyły.
Wspomniana już Norma N SEP-E-002 3.6.7. określa:
Spadek napięcia w obwodach odbiorczych, od licznika energii elektrycznej do punktu przyłączenia odbiornika nie powinien przekraczać 3%, przy czym równocześnie całkowity spadek napięcia od złącza instalacji elektrycznej do zacisków dowolnego odbiornika nie powinny przekraczać 4% … Obliczenia spadku napięcia w obwodach odbiorczych należy dokonywać dla prądu znamionowego zabezpieczenia nadprądowego przeciążeniowego.
W Pana przypadku najprawdopodobniej spadek napięcia na przewodzie od zabezpieczenia do odbiornika należy liczyć dla prądu 16 A (wartość zabezpieczenia nadprądowego), i dodatkowo należy policzyć spadek napięcia na odcinku od złącza do płyty indukcyjnej (z tym, że dla odcinka od złącza należy przyjąć maksymalne obciążenie jakie przewidziane jest dla domu lub mieszkania). Czy łączny spadek napięcia na przewodach nie przekracza wspomnianych 4 %?
Dobór przewodu – podsumowanie
Bez pomiarów i znajomości instalacji można bardzo łatwo popełnić błąd, który może skończyć się wypadkiem a przynajmniej pogorszeniem działania instalacji (częste wyłączenia zasilania). Proszę pamiętać, że w instalacji mogą wystąpić pewne szczególnie niekorzystne przypadki, które pominięte mogą doprowadzić do tragedii. Jeśli wykona Pan przeróbkę i nic nigdy się nie wydarzy, będzie Pan zadowolony, lecz jeśli wydarzy się wypadek (czego wykluczyć nie można) i okaże się, że powodem zdarzenia była dokonana przez Pana przeróbka, kto wówczas poniesie odpowiedzialność za zdarzenie? Czy internetowe kalkulatory? Czy osoby, które Panu doradzały? Warto pamiętać, że wówczas ubezpieczyciele nie będą skłonni do wypłacania odszkodowania lecz zapytają o projekt, uprawnienia itp. (rozwinięcie tematu w artykule: Instalacja elektryczna, a ubezpieczenie domu?).
Proszę pamiętać, że w Pana przypadku wykonuje Pan PRZEBUDOWĘ:
- Remont – wykonywanie w istniejącym obiekcie budowlanym robót budowlanych polegających na odtworzeniu stanu pierwotnego, a niestanowiących bieżącej konserwacji, przy czym dopuszcza się stosowanie wyrobów budowlanych innych niż użyto w stanie pierwotnym.
- Przebudowa – wykonywanie robót budowlanych, w wyniku których następuje zmiana parametrów użytkowych lub technicznych istniejącego obiektu budowlanego.
Przebudowa oznacza konieczność dostosowania całej instalacji elektrycznej do aktualnie obowiązujących przepisów i wymogów technicznych więc może okazać się, że przeniesienie aneksu kuchennego oznacza przeróbkę całej instalacji elektrycznej. Więcej na ten temat znajdzie Pan w artykule: Łukasz – kiedy potrzebny jest projekt?
Domyślam się, że wysyłając zapytanie oczekiwał Pan odpowiedzi DOBRZE, lub ŹLE, ale nikt odpowiedzialnie nie udzieli Panu rady. Konieczna jest dobra znajomość instalacji i podłączanych urządzeń. Właśnie za to bierze pieniądze projektant. Poświęca czas i zapoznaje się z stanem faktycznym, dokonuje obliczeń i bierze na siebie odpowiedzialność, że wszystko zadziała jak powinno. Obowiązujące w Polsce prawo, jako najwyższe dobro stawia zdrowie i życie człowieka. W związku z tym wszystkie działania (które najczęściej są postrzegane jako zbędne koszty) są tym założeniom podporządkowane. Wiem – finalnie liczą się pieniądze, ale nikogo (prawodawców) nie interesują koszty jakie musi Pan ponieść w związku z dokonywanymi zmianami. Jeśli ma Pan obecnie wykonaną instalację elektryczną, powinna być ona zrobiona zgodnie z projektem. Jeśli chce Pan coś zmienić zgodnie z prawem wiąże się to z koniecznością wykonania nowego projektu i poprowadzenia nowego przewodu (co wiąże się z koniecznością remontu połowy mieszkania)…, trudno – w świetle prawa i wymogów ubezpieczycieli trzeba to wykonać. Z punktu widzenia osób, które w razie wypadku będą likwidować szkody, albo trzeba robić zgodnie z prawem, albo wcale. „Nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności”.
Jedyną odpowiedzialną radą jaką mogę Panu udzielić to zgłoszenie się do osoby, która posiada ważne uprawnienia do projektowania instalacji elektrycznej, aby dokonała stosownych obliczeń i na ich podstawie wykonała projekt. Ma Pan wówczas dla elektryka odpowiednie dokumenty na podstawie których dokonana zostanie przebudowa istniejącej instalacji elektrycznej.
Po zakończeniu prac obowiązkowo należy dokonać kompletu pomiarów, czyli upewnić się, że wszystko jest dobrze wykonane a obliczenia były poprawne.
Pytanie cd…
Dziękuję za odpowiedź.
Każde urządzenie powyżej 2000 W powinno mieć osobny obwód – Mój blok jest w miarę nowy /z końca 2014/. Cała kuchnia jest na jednym obwodzie zabezpieczonym wyłącznikiem nadprądowym 16 A + gniazdo trójfazowe. Zarówno piekarnik jak i zmywarka przekraczają 2000 W. Projektant oryginalnej instalacji nie wziął tego warunku pod uwagę.
Czy orientuje się Pan, jaki jest mniej więcej koszt takiego projektu i pomiarów?
Adam
Odpowiedź cd.
Panie Adamie, tu znów wchodzimy na delikatny grunt. Wspomniana Norma N SEP-E 002 została zatwierdzona w 2003 r. wiec pisząc te słowa ma ona już ponad 20 lat. Cóż blok z 2014 (czyli omawiana norma była znana już ponad 10 lat), ale mówimy o budownictwie wielorodzinnym, czyli „deweloperka”. W zdecydowanej większości deweloper podczas budowy (w tym odbiorach) kieruje się zasadą CCC, ale ta zasada nie obowiązuje już przy sprzedaży lokali. DOBRZE zrobiony projekt, to projekt robiony we współpracy z inwestorem, czyli właścicielem. To właściciel określa swoje potrzeby i mówi o swoich planach (jak chce mieszkać, jakie urządzenia będzie miał itd.). To właściciel określa jakich zagrożeń się boi np. przepięcia, zaniki napięcia i jakie urządzenia szczególnie chce przed takimi zdarzeniami zabezpieczyć. Podobny temat właśnie opracowałem, polecam: Piotr – czy instalator jest odpowiedzialny za awarię?
Deweloper budując nie interesuje się kto kupi mieszkanie i robi po najniższych kosztach co oznacza, że w praktyce szuka takich rozwiązań, aby na papierze spełniały minimalne wymagania prawne. Jeśli gdzieś znajduje się luka prawna to jasnym jest, że deweloper z niej skorzysta. W tym zakresie obowiązujące w Polsce prawo daje wiele możliwości do obniżenia kosztów „zgodnie z prawem”, ale wówczas otrzymujemy instalację elektryczną w standardzie „początku lat 90”, czyli standard z przed ponad 30 lat. Owszem projektant mógłby wykonać projekt zgodnie z najnowszymi zaleceniami i dobrymi praktykami, ale zalecenia to nie obowiązek i wiązałoby się to z tym, że instalacja elektryczna w mieszkaniu byłaby (na oko) z 3x droższa (szacuje tu koszt materiału i wykonawstwa). Kto za to zapłaci? Przecież to od razu odbije się na cenie m2 a realnie ile zna Pan osób które interesują się jakością instalacji elektrycznej? Skoro jest „prąd” w gniazdkach i jest światło to dla większości osób wszystko jest ok. Po co dalej drążyć i podnosić koszty? Nie zapominajmy że dla dewelopera liczy się skala. Przyjmijmy, że na jednym mieszkaniu zaoszczędzi na materiale 400 zł, ale w czteropiętrowym bloku są cztery klatki. Na każdym piętrze cztery mieszkania co w sumie daje nam 64 mieszkania w jednym bloku i tu już mamy 25 600 zł „oszczędności”. Deweloper w celu optymalizacji kosztów stara się budować kilka bloków według tego samego projektu wiec jeśli wybuduje cztery bloki to łatwy rachunek że „oszczędności” są w kwocie 102 400 zł. Mam nadzieję, że to proste wyliczenie uświadomiło dlaczego deweloper najczęściej kieruje się zasadą CCC.
Wracając do zagadnienia projektu. Realnie dopiero na podstawie wytycznych projektant może wykonać dobry projekt (w sumie bardziej chodzi tu o precyzyjne założenia – obecnie w deweloperce to najniższa cena a nie jakość i zgodność z Normami). Pyta Pan o ceny.
Ile kosztuje dobry projekt i rzetelne pomiary?
Ceny zależą od rejonu Polski więc wolę oszacować zrobienie projektu w roboczogodzinach. Zdecydowana większość projektów w budownictwie mieszkaniowym (poniższe godziny oszacowane dla domku jednorodzinnego około 150 m2) jest robiona na zasadzie:
- schemat jednokreskowy (uwaga – mimo powszechnego potocznego nazewnictwa to nie jest projekt – podobne zagadnienie opisałem w artykule: Czy to jest projekt instalacji odgromowej?), wykonanie schematu instalacji elektrycznej zajmuje przeciętnie od 2 do 5 godzin
- projekt, ale na zasadzie „kopiuj – wklej” – to zmora obecnych projektów robionych po niskich cenach i zawierających sporo błędów. Wykonanie takiego „projektu” a w zasadzie dostosowanie dokumentacji do konkretnego inwestora zajmuje od 2 do 10 roboczogodzin.
- kompletny projekt instalacji elektrycznej i teletechnicznej zajmuje minimum 150 roboczogodzin a ze względu na zakres zagadnień wymaga udziału kilku branżowych projektantów specjalizujących się w wąskich zagadnieniach. To praca dla dobrego biura projektowego.
Na podstawie powyższych szacunków proszę przyjąć stawkę godzinową dla dobrego projektanta (uprzedzam, że nie jest to najniższa krajowa) a otrzyma Pan szacunkowe wartości. Zamawiając projekt warto spisać z projektantem umowę, w której zawarty jest zakres projektu i co ma być dokładnie zaprojektowane (pisałem o tym w artykule: Po co mi umowa?).
Wytyczne dla projektanta – łatwo powiedzieć, przecież ja się na tym nie znam (to często słyszę od ludzi). A płacić za konsultacje? Przecież i tak większość osób korzysta z kredytu… Wiem, że ciężko jest wszystko samemu przewidzieć a konsultacje drogo kosztują a poza tym ciężko jest znaleźć osobę z odpowiednią wiedzą i cierpliwością do tłumaczenia zagadnień. Cóż mogę powiedzieć. Chyba tylko to, że napisałem bezpłatny a kompletny poradnik poświęcony tym zagadnieniom: Budowa domu – instalacja elektryczna – PORADNIK. Proponuję się z nim w całości zapoznać, a będzie Pan wiedział co można mieć, na co zwrócić uwagę i o jakie funkcjonalności pytać projektanta (projektantów). Poradniki są w pełni darmowe a jedyne co musi Pan poświęcić to swój czas – zagadnienie jest obszerne więc materiału do czytania jest naprawdę dużo.
Wiem, że łatwo daje się rady (szczególnie zdalnie), ale potem przychodzi praktyka… Cóż nie chcę Pana zostawić tylko z stertą porad więc jeśli szuka Pan projektanta proszę zapytać w Polskiej Izbie Inżynierów. O dobrego „pomiarowca” może Pan pytać w lokalnym oddziale SEP (Stowarzyszenie Elektryków Polskich). Odnośnie pomiarów muszę uprzedzić, że rzetelnie wykonane pomiary zajmują sporo czasu i odpowiednio kosztują. Elektryk powinien otworzyć każdą puszkę, rozkręcić każde gniazdko, łącznik, sprawdzić oprawy oświetleniowe i rozdzielnicę elektryczną. Wykonać pomiary rezystancji izolacji, impedancji pętli zwarcia, pomiary wyłączników różnicowoprądowych (nie mylić z naciśnięciem przycisku TEST) i pomiary rezystancji uziemienia. Aby nie zanudzać w skrócie oszacuję, że rzetelne pomiary w mieszkaniu w bloku zajmują około 4-8 roboczogodzin (mam świadomość, że realnie „pomiary” robią „elektrycy w 10 minut na mieszkanie) a w domku jednorodzinnym od 2 do kilku dni (wszystko zależy od skomplikowania instalacji).
Proszę pamiętać, że pomiary to nie tylko obecność elektryka w domu lub mieszkaniu, ale jeszcze należy liczyć czas poświęcony na przygotowanie dokumentacji (no i tu kolejne pytanie – czy instalacja ma obecnie sporządzoną dokumentację, czy „pomiarowiec” musi poświęcić czas i zrobić „inwentaryzację” instalacji?). Jeśli pomnoży Pan czas jaki poświęca na rzetelne pomiary „elektryk” przez stawkę godzinową dwóch „pomiarowców” (ze względów bezpieczeństwa pomiary należy wykonywać w dwie osoby) otrzyma Pan kwotę za rzetelne pomiary. Szukając dobrego „pomiarowca” może Pan również spróbować porozmawiać z szkoleniowcami z firmy Sonel (uznany na świecie polski producent mierników), może na bazie własnego doświadczenia podpowiedzą Panu kto dobrze wykonuje pomiary w Pana rejonie (szkolą na terenie całego kraju).
Życzę wytrwałości.
AdamD
13 października 2023 o 19:17
5 żył obciążonych?
AndrzejB
25 października 2023 o 16:13
Panie Piotrze,
Zawsze z zaciekawieniem śledzę Pana artykuły, bo naprawdę sporo można się z nich dowiedzieć. Niestety, tym razem chyba trochę Pan przekombinował, tzn. nie kwestionuję tych wszystkich wyliczeń, ale życie z płytą indukcyjną jest trochę prostsze. Już wyjaśniam:
Producenci płyt indukcyjnych wiedzą, jakie są ograniczenia typowych instalacji domowych, tj. zabezpieczenia 16A i przewody 2,5mm2. Max moc większości płyt to 6,8 kW przy zasilaniu 2-fazowym i nie jest to wartość przypadkowa, tylko wynikająca z tych ograniczeń. W przypadku zasilania jedną fazą płyta wykrywa to (bo przewody L1 i L2 są zwarte) i wtedy jej max moc to 3,4 kW. Płyta sama pilnuje aby pobór prądu nigdy nie był większy niż 13-14 A na fazę i jeśli ktoś chciałby włączyć wszystkie pola z max mocą to płyta sama ogranicza pobór i przełącza pola (słychać to).
W zwiążku z powyższym obliczenia dla 1. fazy i 9,6 kW nie mają sensu. Należałoby tu przyjąć, że mając 3 fazy, dwie z nich będą przykorzystane przez płytę (i równo obciążone, czyli po 3,4 kW) a trzecia przez piekarnik o mocy 2,8 kW. I dla takich założeń wykonać obliczenia dla danych przekrojów, odległości, temperatur, sposobu istalacji przewodów, itp.
Piotr Bibik
25 października 2023 o 17:01
Słowem klucz, które Pan napisał jest „moc większości płyt”. Jak wielokrotnie podkreślam w artykułach każda sytuacja jest inna a globalizacja jest faktem. U klientów widziałem już takie „wynalazki” z dalekiego wschodu kupione w „atrakcyjnej cenie” a które można kupić przynajmniej w dwóch globalnych sklepach internetowych, że wole „dmuchać na zimne” i szczegółowo omówić zagadnienie. Ma Pan rację, biorąc pod uwagę WIĘKSZOŚĆ produktów można przyjąć podane przez Pana założenia, ale nie możemy wykluczyć, że artykuł przeczyta ktoś, kto właśnie z dalekiego wschodu zamówił „okazyjnie” płytę indukcyjną, która teraz płynie statkiem i za kilka tygodni będzie montowana a która pozbawiona jest wspomnianych przez Pana założeń.
Podsumowując, życie nauczyło mnie, aby podczas szkoleń i wypowiedzi zagadnienie omawiać kompleksowo, lub przyjmować pewne założenia tu np. wyliczyć iluś producentów i zaznaczyć że odpowiedź jest udzielona w oparciu o produkty…
P.S.
Jest mi niezmiernie miło, że swoje zdanie na temat artykułu wyraża stały czytelnik. Tego typu wypowiedzi dają mi informację zwrotną i pozwalają inaczej podchodzić do kolejnych artykułów. Dziękuję 🙂
AndrzejB
25 października 2023 o 18:45
To dodam jeszcze tylko, że jak ktoś decyduje się na zakup chińskich wynalazków, gdzie CE oznacza „China Export” a sam sprzęt możę porazić prądem, zatruć chemią czy zapalić się, to dysksje nt. czy zastosować w instalacji przewód 2,5 mm2 czy 4 mm2 są naprawdę mało istotne 🙂 Chociaż może wręcz przeciwnie – tylko dobra instalacja, odpowiednio dobrane zabezpieczenia nadprądowe i różnicówki mogą uratować potem takich łowców okazji….